[O1] awaria - rozrząd?

[ksobota]

jak sądzę nie miałeś problemu z podnoszeniem się poziomu oleju ?

ja niestety po Yeti TDI z DSG mam kolejnego diesla z DPF jakby trochę z przypadku i niestety ten dał mi się mocno we znaki

dla mnie obecny nowy diesel ma sens tylko przy dużych przebiegach w trasach

do tego skrzynia DSG z TDI w trybie D pracuje na irracjonalne niskich obrotach silnika co bywa mocno nieprzyjemne

Zapomniałem o Tobie - również kilka cennych informacji.
>Nie miałem problemów z podniesionym poziomem oleju w opisanych warunkach miejskich. Oleju raczej mi ubywało ale wszystko w normie.

> A co u Ciebie wydarzyło się z DPF w Yeti - rozumiem, że jazda w warunkach miejskich.

> Irracjonalnie niskie obroty w dieslu z DSG ? faktycznie niskie obroty szczególnie w dieslu są mało pożądane z mojego punktu widzenia tzn. trudno o elastyczność silnika startując z niskich obrotów, natomiast utrzymywanie ich gdy nie zachodzi konieczność sytuacyjnych przyśpieszeń wpływa chyba na ekonomikę spalania. Mało przyjemna staje się również praca silnika. Chyba o to chodziło ? czy może jeszcze wpływa to na trwałość silnika lub osprzętu ?

[waldiwaldi]

[O1] awaria - rozrząd?

Potrzebuję pomocy kolegów po fachu.

Wczoraj w mieście dojeżdżałem do świateł i nagle silnik mi zgasł, tak jakbym wyjął kluczyk ze stacyjki. Uruchomienie ponowne nie przyniosło efektu żadnego. Rozrusznik kręci, ciut inaczej niż standardowo wcześniej.
Więc zaholowałem do pobliskiego warsztatu auto, ale Pan mechanik sam nie widział do końca co jest przyczyna.
Najpierw mówił, że to akumulator bo jest ponoć pusty. Potem twierdził, że alternator nie ładujący akumulatora. Trochę dziwne były tłumaczenia przyczyn....
Potem stwierdził, że poszedł rozrząd.
Zdjął osłonkę no i pasek klinowy nie kręci się przy rozruchu. Lekko drgnie, ale nie obróci się.
Powiedział, że na początek jest to wymiana paska rozrządu oraz napinaczy, rolek...
No i zastanawiał się mechanik czy rozrząd jest kolizyjny czy bezkolizyjny. Ma to jakieś znaczenie?

Dzwoniłem do znajomego mechanika, no i stwierdził, że musi to być rozrząd i nie musi być robiona głowica.

Jako, że Pan miał sto pomysłów, co mi mogło pójść, więc dla mnie mechanik nie wysokich lotów, nie wzbudził zaufania, by mu auto dać do roboty.

Tak na opis, to co Waszym zdaniem to może być, czy to faktycznie jest ten rozrząd, pasek i czy myślicie, że będzie trzeba rozbierać i robić głowicę, a może to jeszcze coś innego?

I druga kwestia, szukam w części południowej Warszawy (Ursynów i okolice) jakiegoś dobrego mechanika, który przede wszystkim nie naciągnie na duże koszty i zrobi sprawę solidnie.

Mam wersję O1: 1,9 TDI dizelek, 90 koników (2004), bodajże wersja AHF

[dd4a]

wymień rozrząd i zobaczysz jeżeli pójdzie to masz po problemie

[waldiwaldi]

Ale to Twoim zdaniem jest objaw że rozrządu? Bo ja jadąc odczułem to tak, jakby ktoś odciął mi zasilanie, paliwo. Nic nie gruchnęło, tylko w jednej sekundzie się jakby wyłączył...

[alxxx]

Mam wersję O1: 1,9 TDI dizelek, 90 koników (2004), bodajże wersja AHF

Uzupełnij profil. Raczej nie AHF bo to były 110. Masz AGR lub ALH.

Pierwsze co to sprawdzić rozrząd czy nie jest przestawiony.. a drugie co.. to podłączył w ogóle jakiś tester do auta? To by mogło pomóc a na pewno nie zaszkodzić..

BTW.
To, że gość ma milion pomysłów to źle? :roll: Trzeba sprawdzać...

[waldiwaldi]

Mam wersję O1: 1,9 TDI dizelek, 90 koników (2004), bodajże wersja AHF

Uzupełnij profil. Raczej nie AHF bo to były 110. Masz AGR lub ALH.

Pierwsze co to sprawdzić rozrząd czy nie jest przestawiony.. a drugie co.. to podłączył w ogóle jakiś tester do auta? To by mogło pomóc a na pewno nie zaszkodzić..

BTW.
To, że gość ma milion pomysłów to źle? :roll: Trzeba sprawdzać...

Zgadza się, pomyliłem się, moja wersja auta to ALH

Testera nie podłączał, do akumulatora się tylko podłączał bo na początku uważał że na 100% to akumulator, i że jest kompletnie rozładowany, pusty. Był o tym święcie przekonany, tylko czemu codziennie bez problemu odpalam silnik jak jest pusty?

To że mechanik ma tysiace pomysłów to dobrze, tylko nie budzi zaufania, jak co chwilę zmienia zdanie po tym jak wcześniej twierdził że to to coś na pewno...

A co miałeś na myśli mówiąc sprawdzić czy rozrząd jest przestawiony?

[przemik]

Trzeba rozebrac wszystko i zobaczyc w jakim stanie jest rozrząd... bo tu pewnie tkwi przyczyna. Pewnie przeskoczyl.
Auto kręci ale nie odpala czy jak jest ?

[waldiwaldi]

Trzeba rozebrac wszystko i zobaczyc w jakim stanie jest rozrząd... bo tu pewnie tkwi przyczyna. Pewnie przeskoczyl.
Auto kręci ale nie odpala czy jak jest ?

Rozrusznik kręci się tak że normalnie by odpalił, choć z deka inaczej.
No ale tak - nie odpala się.

[Tobi77]

Ale ten aku był rozładowany w końcu czy nie? Może alternator się zatarł i trzyma pasek.

[waldiwaldi]

Ale ten aku był rozładowany w końcu czy nie? Może alternator się zatarł i trzyma pasek.

Wiesz co, ja już sam nie wiem. Bo najpierw twierdził że akumulator. Był święcie przekonany. Jak podłączył to oświadczył że jest na zerze, pusty. Jak mu mówiłem, że nigdy nie miał problemu z ruszeniem, nawet po zimnej nocy, nawet dziś, to się lekko obronił, że może alternator nie ładował. Ale chwile podładował i nic się najwidoczniej nie zmieniło. Wsiadł do samochodu, zakręcił i krzyknął EUREKA-ROZRZĄD. I od tamtej pory jego przekonanie było na ROZRZĄD. Odchylił osłonkę i widziałem tylko tylko że pasek klinowy jest napięty i przy rozruszanie lekko drga, ale nie kręci się.
Mojego zaufania Pan nie zdobył. Sam mi potem powiedział, że w internecie trzeba doczytać...

[witachu]

to zacznij od zmiany mechanika, bo takie czary mary jakie sie wyprawiają to szkoda czasu, a moze to a może tamto. ale z tego co piszesz po objawach, to też bym szukał przyczyny w rozrządzie

[waldiwaldi]

to zacznij od zmiany mechanika, bo takie czary mary jakie sie wyprawiają to szkoda czasu, a moze to a może tamto. ale z tego co piszesz po objawach, to też bym szukał przyczyny w rozrządzie

To nie mój mechanik, mój rok temu wyprowadził się z Wawy bardzo daleko. Ten wyszedł z przypadku, tam gdzie auto mi się wyłączyło to obok był mechanik więc zaciągnąłem. Z miłą chęcią zmienię mechanika na innego

[witachu]

waldiwaldi, jak jestes z wawy to kieruj się do DGW tylko nie mów ze o nim nie slyszałeś bo będzie ciężko jak się chłopaki dowiedzą :P

[waldiwaldi]

waldiwaldi, jak jestes z wawy to kieruj się do DGW tylko nie mów ze o nim nie slyszałeś bo będzie ciężko jak się chłopaki dowiedzą :P

Do DGW mam dwa razy dalej niż do Robeco, ale zobaczymy kto będzie w stanie mi pomóc.

[ Dodano: Pon 24 Mar, 14 16:33 ]
Jak myślicie, czy w tej sytuacji, jaką opisałem wyżej, czeka mnie oprócz wymiany rozrządu także remont głowicy, lub wymiana silnika?

[ Dodano: Pon 24 Mar, 14 20:30 ]
Popatrzyłem w swoje ubezpieczenie i okazuje się że mam holowanie do wybranego warsztatu do 150km.

Dzwoniłem do DGW, ale do robeka nie mogę się dodzwonić, próbowałem przez cały dzień.
DGW się zajmie, ale dużo roboty i ma dalekie terminy.

Dzwoniłem też po innych warsztatach, no i np na Syreny w Warszawie od razu przez telefon mi Pan przez telefon powiedział, że albo będzie trzeba ratować głowicę, albo szukać silnika. Załamka :/

Do DGW mam prawie rzut beretem S2-A2, do robeka jednak spory kawałek.
Do kogo się wybrać do DGW czy do robekcool ?? Kogo polecacie z tych dwoje w moim przypadku?

[Wally]

Do DGW mam dwa razy dalej niż do Grzesia,

DGW = Grześ :szeroki_usmiech :wink:

[waldiwaldi]

Do DGW mam dwa razy dalej niż do Grzesia,

DGW = Grześ :szeroki_usmiech :wink:

Tak tak Tak zwany czeski błąd

[ Dodano: Wto 25 Mar, 14 16:32 ]
Zatargałem dziś auto do Grzesia. Zobaczymy co jest grane...